Dziś coś nietypowego, a może dla Mam z dziećmi w wieku szkolnym, uczęszczających na Religię w miesiącu październiku to raczej bardzo typowe?...otóż Różaniec...dzieło rodzinne, u nas Mamy z Córką, bo Tata przyłożyl się pilnując innych członków rodziny:)
Różaniec miał być cały koralikowy, ale jak tu nie dołożyć czegoś papierkowego;)
Kot nam się też przyłożył do sprawy - spacerując po świeżo zrobionych perełkach:(
Całość do transoprtu trafiła do pudełka po śliwkach w czekoladzie z zeszłorocznej paczki słodkości od Mikołaja - tak w temacie Rapakivi i świąt nietypowych :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetny pomysł i piękne wykonanie:)
OdpowiedzUsuń