Na zdjęciach widać chodnik ułożony z kostki, pomyślałm, że kostka na pracy będzie pasowała, a obok napotkany ślimak....
Baloniki...bo było naprawdę mnóstwo zabawy....... i drugi "przyjaciel"....
Aktualnie jesteśmy chorzy, więc miałam pomocnika przy klejeniu ślimaków i przy robieniu zdjęć:)
Wspomnienie "zapisane" i na pewno będziemy do niego wracać. Używanie mgiełek, jest nieprzewidywalne, dobrze, że spacer był deszczowy;)... trzeba tylko uważać, bo zmediować przy tym można wszystko dookoła:)
Pozdrawiam słonecznie:)
Ależ cudny blejtram! Radosne zdjęcia będą super pamiątką a tak zaaranżowane - to podwójnie:)
OdpowiedzUsuńKolorystyka zielono-jeansowa jest przepiękna (osobiście jedna z moich ulubionych:))
Kolorystyka mnie urzekłaś, a całość jest fantastyczna, tylko robić Ci takie prace :))
OdpowiedzUsuńŚliczny, pamiątkowy LOsik i mimo deszczu taki pogodny, wesoły:))) A do tego z takim pomocnikiem robiony, no, no, brawo:)
OdpowiedzUsuńMnie kolorystyka tez bardzo sie podoba- masz dar tworzenia fajnych połączeń. A sam obrazek moze zachęcić do spacerów w deszczu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny. Super zdjecia i slimaczek.
OdpowiedzUsuńCudowny deszczowy blejtram, zdjęcia, wszystkie elemeny i mediowy deszcz - świetne :)
OdpowiedzUsuń